Geodeta skończył swoje pomiary :)
Czas rozpocząć - geodeta zrobił swoje. Nie obyło się bez problemów - albo sprzęt zawiódł albo jakieś fatum - nie można było doliczyć się 4cm - wszystkie narożniki ok poza jednym - przesunięcie osi garażu i domu to 35cm - a wychodziło nam 39 po drugiej stronie. Sprawdzając w każdym narożniku wychodziło 39. Ręczna korekt i sprawdzenie przekątnych dało wynik pozytywny - jak w trakcie wyjdzie coś nie tak - poprawią.
Jak widać - jeden z narożników - punkt zero - dość wysoko - nasyp pewnie ze żwiru z wykopu uda się zrobić zagęszczając. Czy mieliście takie przypadki? Jak rozwiązaliście ten "mały" problem?